Od wczoraj straszy i szokuje w mediach społecznościowych powyższy film koncepcyjny przedstawiający coś, co ma w przyszłości zastąpić macicę i stać się swego rodzaju inkubatorem.
Produkt jest bez wątpienia kontrowersyjny, ale rozwój sztucznej macicy jest absolutną koniecznością. Nie jutro i nie pojutrze, ale za kilka dekad, jak będziemy chcieli kolonizować kosmos, latać do innych gwiazd, to już dzisiaj musimy zacząć pracować nad problemem reprodukcji genetycznie zmodyfikowanych ludzi, którzy zasiedlą inne planety, albo stacje kosmiczne. Naturalna metoda stworzona przez ewolucję nie wystarczy na następne 1000 lat.
Znaczące postępy udało nam się już dokonać (więcej w tym artykule):
An artificial womb that can grow baby sheep
This artificial womb successfully grew baby sheep — and humans could be next.
Opublikowany przez The Verge na 25 kwietnia 2017
Wiem, wiem… szokuję. Wstrętna wizja. Zgadzam się. Wskazuję tylko, że z punktu widzenia rozwoju cywilizacyjnego prawdopodobnie nie będzie innej drogi.
Muszę w tym miejscu wskazać także problem z dzietnością przedstawicieli cywilizacji zachodu. Mając na uwadze trendy (1 dziecko nie wystarczy), mogę zaryzykować tezę, że wspomagana reprodukcja może być jedyną drogą na przyszły rozwój owej cywilizacji. Inaczej wyginiemy.
Tak więc – popatrzmy sobie na ten film, pośmiejmy się, ponarzekajmy, ale też uświadommy sobie, że tak po prostu będzie i tę technologię muszę zaliczyć do kręgu o strategicznym znaczeniu cywilizacyjnym, a więc tematu tego bloga. Będę obserwował.