Czy Armia Amerykańska tworzy „bojowy wirus”? US Air Force ogłosił przetarg na bio próbki Rosjan.

Powołując blog Singularity do życia obiecałem sobie, że nie będę używał mizernych technik zwiększania zasięgu czytelników poprzez umieszczanie fałszywych tytułów będących tzw. clickbaitem. Nie minęły nawet 24 godziny od startu, a już ktoś może pomyśleć, że „lecę w skandale” i „teorie spiskowe”. Otóż nie.

Ten wyglądający na kontrowersyjny tytuł w istocie dobrze opisuje pytanie, jakie każdy z czytelników zada sobie po przeczytaniu tego tekstu. Uznałem więc za stosownego jego użycie. Temat jest wybitnie ciekawy i świetnie wpisuje się w tematykę tego bloga, czyli dotyka poważnych zmian o charakterze cywilizacyjnym.

Przetarg Armii

Armia Amerykańska kilka dni temu opublikowała oficjalne zapytanie przetargowe dotyczące – uwaga – dostarczenia świeżych (zamrożonych) biologicznych próbek oraz RNA (kwas rybonukleinowy) rdzennych Rosjan.

Gdyby to był materiał wideo, to nastałaby długa cisza. (…)

Dokumenty przetargowe są publiczne, więc możemy sobie w nich pogrzebać. Niestety, ile byśmy w nich nie kopali, to nie znajdziemy celu i powodu, dla którego armia potrzebuje takie próbki. Pozostają domysły. Normalnie zignorowałbym ten temat, ale link do dokumentów otrzymałem od czytelnika, który dopiero co przeczytał mój poprzedni artykuł, w którym wywiad USA przestrzega przed metodami edycji genów (w tym CRISPR) określając je mianem „Broni Masowego Rażenia”. Trudno więc powstrzymać się od próby zinterpretowania tej informacji.

https://singularity.pl/amerykanski-wywiad-ostrzega-edycja-genow-crispr-bron-masowego-razenia/

Do czego można wykorzystać takie próbki?

Próbki muszą być wysokiej jakości, pochodzące od zdrowych osobników rasy kaukaskiej (Rosjanie) z wykluczeniem mieszkańców Ukrainy.

„Wszystkie próbki tkanki łącznej (FF) muszą pochodzić od normalnych dawców, którzy nie mają urazów mięśniowo-szkieletowych. Konieczne potwierdzenie od patologa. Wszystkie próbki FF muszą mieć wagę co najmniej 0,25 grama.”

„Wszystkie próbki RNA muszą być zamrożone. Tkanki błony śluzowej i próbki RNA mogą być niezrównoważone, co oznacza, że muszą pochodzić od różnych dawców. Wszystkie próbki tkanki łącznej i RNA nie mogą być nosicielami HIV, HBV, HCV i syfilisu.”

Dodatkowo wszystkie próbki muszą być oznaczone informacjami o dawcy takimi jak: płeć, wiek, etniczność, historię nałogów, medyczną historię, wagę, wzrost, BMI. Próbki mają być dostarczone do bazy wojskowej Lackland w San Antonio, Teksas – w ciągu 10 dni do przelania środków.

Cel nie jest jasny, ale nietrudno określi dwa najbardziej prawdopodobne.

Zamawiający może je wykorzystać do czysto badawczych potrzeb, choć to może budzić kontrowersje. Gdyby przetarg ogłosiła jakaś jednostka naukowa, to intencje byłyby bez podejrzeń. Jest to jednak armia, co więcej, Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych, więc zamawianie hurtem takich próbek z rynku jest co najmniej dziwne. Zastanawiam się, czy do końca legalne – w sensie, czy nie łamie jakiś międzynarodowych konwencji. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby Rosja kupowała takie próbki RNA Amerykanów.

Jeżeli jednak nie będzie to cel naukowo-medyczny, to co? Takie próbki mogą być potrzebne do „uczenia” czegoś. To może być kwestia biometrii, ale może być też tworzenie biochemicznej broni, która celować będzie tylko w konkretne rasy.

Trzeba być naiwnym, żeby nie podejrzewać użycia skutecznych metod edycji genów, takich jak wspomniany CRISPR, w celach czysto zbrojeniowych. W tym wypadku może to być specjalnie zaprojektowany/przeprojektowany wirus, który zagraża tylko konkretnej grupie ludzi i oddziałuje tylko na tą konkretną pulę genów. Do tego potrzebne byłyby próbki i dlatego zainteresowana jest nimi armia. Warto w tym miejscu odesłać do informacji, w jaki sposób walczy się w tej chwili w USA z plagą komarów i wirusem ZIKA (artykuł na moim blogu już się pisze). Dokładnie ten sam scenariusz wykorzystania modyfikacji genów za pomocą CRISPR.

Brzmi to bardzo fantastycznie, ale w kontekście raportu wywiadu, o którym pisałem kilka godzin temu, wygląda bardzo realnie. Co więcej, raport wywiadu przestrzega dokładnie przed tym, co jego wydawcy robią sami. Czyli dezinformacja – standard zbrojeniowy i wywiadowczy.

Czy ktoś może pomóc mi przedstawić inne racjonalne wytłumaczenie? Nadszedł czas, żeby opisać, czym dokładnie jest CRISPR i jakie niesie za sobą rewolucje. Jeżeli nie chcesz przegapić tego artykułu to śledź mnie na Facebooku.

Screenshot strony przetargowej Air Force
Odpowiedzi na pytania

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *